KOŚCIÓŁ SANTA TRINITA WE FLORENCJI – PEREŁKA W CENTRUM MIASTA

https://www.instagram.com/p/BwJbXMYFRMA/?utm_source=ig_web_copy_link
Plac Santa Trinita

Dlaczego warto odwiedzić kościół Santa Trinita czyli Świętej Trójcy we Florencji?

Florencja posiada niesamowitą ilość muzeów, kościołów i miejsc wartych odwiedzenia. (Pisałam w skrócie prawie o każdym z nich tutaj). Trudno więc zdecydować co zobaczyć i jak zaplanować wizytę. Kościół Santa Trinita we Florencji znajduje się w samym centrum miasta, przy placu i moście o tej samej nazwie. Wstęp jest bezpłatny i według mnie naprawdę warto tam wejść chociaż na chwilkę.

Kościół Santa Trinita został zbudowany prawdopodobnie w 9 tym wieku i wielokrotnie powiększany i zmieniany. Dzisiejsza bazylika łączy cechy architektury wczesnochrześcijańskiej, romańskiej, gotyckiej, renesansowej, barokowej i modyfikacji dziewiętnastowiecznych.

Oto kilka informacji, na co warto zwrócić uwagę będąc w kościele.

kościół Santa Trinita Florencja

FASADA KOŚCIOŁA – ELEGANCJA I KOLORYSTYKA PLACU
Zwróćcie uwagę na elegancką fasadę kościoła, która wkomponowuje się zarówno formą jak i kolorystyką w kontekst architektoniczny placu Santa Trinita. Fasada została wykonana pod koniec 16 go wieku z charakterystycznego dla Florencji brązowego kamienia “pietra forte”. Architektem był Bernardo Buontalenti, jeden z ulubionych i najbardziej utalentowanych artystów Kosmy I i jego syna Franciszka I. Na fasadzie figurują oryginalne rzeźby Giovanniego Battista Caccini, nad głównym wejściem Święta Trójca, a w niszy Św. Aleksy lub Św. Jakub Większy.

Krypta kościół Santa Trinita Florencja
Krypta

KONTRFASADA I KRYPTA – SKOK W CZASIE
Kontrfasada to fasada od wewnątrz i widać tutaj pozostałości po fasadzie romańskiej prawdopodobnie z 11 go wieku, kiedy to kościół został powiększony przez nowo założony zakon Vallombrosa. Warto zejść do podziemnej krypty w centrum kościoła. Możliwe, iż pochodzi ona z 9 go wieku. Nad kryptą znajdował się ołtarz a nad nim podwyższone prezbiterium czyli część dla kleru. Zwróćcie uwagę na kolumny i kapitele różniące się od siebie, prawdopodobnie pochodzące ze zburzonych budowli rzymskich we Florencji.

Kaplica Bartolini Salimbeni
Freski Lorenzo Monaco

KAPLICA BARTOLINI SALIMBENI – FRESKI Z ŻYCIA MARYI
Zamożne rodziny kupców i bankierów od średniowiecza kupowały boczne lub główne kaplice w kościołach i zamawiały do nich cykle dekoracyjne u ówczesnych artystów. Po prawej stronie od wejścia, czwarta kapliczka zasługuje na Waszą uwagę. Znajduje się w niej jedyny zachowany do dzisiaj cykl fresków malarza i zakonnika Lorenzo Monaco. Freski z początków 15 go wieku przedstawiają epizody z życia Maryi, takie jak jej ślub, śmierć czy wniebowstąpienie. Te historie wywodzące się z niekanonicznych pism, apokryfów cieszyły się dużym powodzeniem w sztuce religijnej. Obraz na ołtarzu przedstawiający Zwiastowanie to również dzieło tego samego artysty.

Dowiedz się co to jest fresk.

https://www.instagram.com/p/CRWdqerrDm8/?utm_source=ig_web_copy_link
Kaplica Sassetti

KAPLICA SASSETTI – ARCYDZIEŁO RENESANSU
Prawdziwa perełka w kościele to kaplica rodziny Sassetti, po prawej stronie od głównego ołtarza. Wrzućcie dwa euro na światło w automacie i podziwiajcie niesamowite freski z końca 15 go wieku wykonane przez Domenica Ghirlandaio i jego warsztat.

Francesco Sassetti, zamowił u artysty sceny z życie jego imiennika Św. Franciszka. Ghirlandaio połączył wydarzenia z życia świętego, takie jak zrezygnowanie z dóbr rodzicielskich, stygmaty czy próbę ognia ze scenerią pejzaży Toskanii i piętnastowiecznej Florencji. Na freskach widzimy również ówczesne postaci, nawet samego Wawrzyńca Wspaniałego i jego dzieci.
Ciekawostka: na jednym z fresków widać piazza della Signoria a na innym malarz przedstawił miasto Pizę z Krzywą Wieżą.

San Giovanni Gualberto
Jan Gwalbert podczas cudownego wydarzenia

CUDOWNY KRUCYFIKS
W kaplicy tuż obok, znajduje się krucyfiks, związany z cudowną historią. Założyciel zakonu Vallombrosa, Św. Jan Gwalbert, dzięki któremu kościół został odbudowany w 11 tym wieku, przeżył wydarzenie związane właśnie z tym krzyżem. Jan Gwalbert, jak to było w zwyczaju średniowiecznym, musiał pomścić śmierć swojego zamordowanego brata. Ale kiedy znalazł się z nim oko w oko, coś w nim tknęło i podarował mu życie. Udał się wtedy do pobliskiego kościoła na wzgórzu San Miniato al Monte, by się pomodlić. Podczas kontemplacji, Chrystus na krzyżu kiwnął do niego głową. Giovanni Gualberto zupełnie zmienił swoją mentalność po tym wydarzeniu, oddał się pokucie i życiu na odludziu, a po kilku latach założył zakon Vallombrosa, który zajął się walką z korupcją na łonie ówczesnego kościoła. Podobno ten właśnie krzyż wisi w kapliczce obok głównego ołtarza.

Luca della Robbia, Pomnik Benozzo Federighi, 1454
Majolika ozdobna dookoła grobu

KOLOROWA RENESANSOWA MAJOLIKA
W kaplicy Scali, po lewej stronie od głównego ołtarza, obejrzyjcie jeden z pierwszych przykładów kolorowej szklanej majoliki, techniki, która odniosła wielki sukces w 15 tym wieku. Początkowo Luca della Robbia, wynalazca techniki, otrzymywał tylko kolor biały i błękitny. Natomiast w ozdobie grobu biskupa z Fiesole Benozzo Federighi, widzimy różne kolory girlandyn i kwiatów. Całość robi piękne i eleganckie wrażenie. Grób został tutaj przeniesiony z pobliskiego kościoła San Pancrazio.

Poczytaj więcej o majolice.

Desiderio da Settignano Maria Magdalena
Maria Magdalena

WYCHUDZONA MARIA MAGDALENA
W ostatniej kaplicy, po lewej stronie od wejścia znajduje się drewniana rzeźba przedstawiająca Św. Marię Magdalenę. Kobieta w podeszłym wieku i umęczona przez posty i pokutę, pokryta długimi włosami, trzyma w prawej ręce pojemnik na olejki, którymi według Pisma Świętego chciała namaścić ciało Chrystusa. Takie przedstawienie Desiderio da Settignano skopiował od swojego mistrza Donatella, który rok wcześniej wykonał podobną figurę świętej, lecz w o wiele bardziej dramatycznym wydaniu. Rzeźba Donatella znajduje się w Muzeum Opera del Duomo.

Jeśli spodobał się Wam post, polubcie go, napiszcie do mnie, skomentujcie, podzielcie się .
I zapraszam do kontaktu i do wizyt po Florencji ze mną.

MIECZ W SKALE – TOSKANIA


Płaskorzeźba ze świętym Galgano i z mieczem.

MIECZ W SKALE
Na pewno słyszeliście o mieczu w skale króla Artura: Excaliburze. Ale prawdopodobnie nie wiecie, iż istnieje wcześniejsza wersja tej opowieści, bo z końca 12 go wieku i wywodzi się ona z Toskanii.
W San Galgano niedaleko Sieny do dzisiaj można zobaczyć miecz w skale, którego data pochodzenia jest potwierdzona badaniami naukowymi, romańską kapliczkę z freskami, gdzie znajduje się również grób Św. Galgano i przepiękny „szkielet” pierwszego, gotyckiego kościoła w Toskanii.

NIESAMOWITA HISTORIA ŚW. GALGANO
Ale zacznijmy od początku. Galgano z ojca Guidotto, urodził się około 1150 roku (brakuje dokumentów potwierdzających dokładną datę jego urodzenia) w Chiusdino, w zamożnej rodzinie rycerskiej i jak to bywało w tamtych czasach, on również otrzymał podobne wykształcenie i zawód. Jego egzystencja przebiegała miło, hucznie i w luksusach. Jednak kilka dni po śmierci ojca, w 1178 roku, Galgano ma wizję, pojawia się mu nie kto inny a sam Archanioł Michał. To wydarzenie powoduje w nim zmianę charakteru i chęć prowadzenia innego, pobożnego życia. (Bardzo duże podobieństwo do historii Św. Franciszka z Asyżu i patrona Pizy, Św. Ranieri).

San Galgano miecz
Miecz w skale z Galgano

WIZJE I CUDA (NIEWIDY)
W następnym “śnie”, anioł prowadzi go na wzgórze niedaleko miasta, Montesiepi, gdzie młodzieniec widzi dwunastu apostołów i Matkę Boską, nakazującą mu zbudowanie tam świątyni . Galgano, chcąc się pomodlić i nie umiejąc wykonać krzyża z drewna, wbija w teren swój własny miecz i to właśnie przed nim klęka. Od tego momentu prowadzi pustelniczy tryb życia, mimo iż zarówno jego matka jak i przyjaciele oczywiście próbują go odwieść od tej decyzji. Szybko roznosi się wieść o tajemniczej mocy, która promieniuje z miecza w skale i zaczynają się schodzić do młodzieńca ludzie z całej okolicy w poszukiwaniu uzdrowień, egzorcyzmów i podobnych cudów-niewidów.

Chiusdino
Okolice San Galgano i Chiusdino

GENEZA MIECZA
Niektórzy z nich decydują się na pójście w jego ślady i szybko dookoła Galgano zbiera się grupa jego naśladowców i zwolenników. Galgano udaje się do Rzymu, by dostać od papieża pozwolenie na utworzenie zakonu, ale podczas jego nieobecności, miecz zostaje zniszczony przez trzech mężczyzn, prawdopodobnie zazdrosnych z powodu jego sukcesu i uznania. Zostają oni wedlug legendy surowo ukarani, jeden zostaje utopiony w rzece, w drugiego uderza piorun, a trzeci z nich zostaje rozdarty przez wilki. Co ciekawe, w kaplicy na wzgórzu, przechowywane są relikwie kości, podobno właśnie jego ramion, rozszarpanych przez zwierzęta. (sic!)

Montesiepi
Kaplica w San Galgano z 14 wiecznymi freskami

Nasz Galgano rekonstruuje miecz i tym razem wbija go w skałę, gdzie, jak zaklęty, trwa aż do dzisiaj. Rok po z życia świeckiego, w 1181 roku, Galgano umiera i bardzo szybko dochodzi do jego kanonizacji.
W miejscu, gdzie znajduje się miecz, zostaje postawiona kapliczka, a na początku trzynastego wieku, zakon Cystersów zaczyna budowę kościoła niedaleko tego miejsca, nazwanego właśnie San Galgano.

Cała ta historia jest bardzo fascynująca, mamy kilka dokumentów, które potwierdzają autentyczność niektórych wydarzeń, a dookoła postaci Św. Galgano pojawiło się wiele legend i wielu średniowiecznych artystów przedstawiło go na swoich dziełach.

Opactwo San galgano
Szkielet kościoła w San Galgano dzisiaj

OPACTWO SAN GALGANO
Dzisiaj z opactwa San Galgano pozostała tylko struktura kościoła, ale w kapliczce Montesiepi, możecie zobaczyć nie tylko miecz w skale, ale również resztki cyklu fresków z 14-tego wieku, jednego z bardziej znanych malarzy z Sieny: Ambrogio Lorenzetti. Kapliczka jest pokryta ciekawą kopułą, która bardzo przypomina kształt mauzoleów rzymskich dedykowanych męczennikom. Wejście do opactwa jest płatne, ale w cenie tego samego biletu, można również wejść do otworzonego w 2015 roku muzeum w Chiusdino, gdzie znajdują się ciekawe eksponaty i obrazy, związane z historią Galgano.


Chiusdino
Toskańskie realia i ja

Chiusdino również warte jest wizyty, można pochodzić brukowanymi, wąskimi uliczkami, zobaczyć widok na okolice, odwiedzić dom rodzinny Galgano, kościół romański Archanioła Michała i znacznie późniejszy kościół Św. Sebastiana.
Właśnie tutaj pozuję żartobliwie do zdjęcia z jedną z mieszkanek miasteczka.

Św. Galgano jest w pewnym sensie pierwowzorem Św. Franciszka, w czasach dużej korupcji kościoła, oboje przywołują do powrotu do natury, prostoty i do życia w ubóstwie. Jego historia jest też pierwowzorem mitu o królu Arturze, elementy takie jak miecz, dwunastu apostołów, magiczna moc i natura odwołują się do pewnych archetypów i uderzają w naszą podświadomość.

Opactwo to następne miejsce, które możecie zamieścić na liście do zobaczenia podczas Waszego pobytu w Toskanii.

A jeśli szukacie przewodnika, zapraszam do kontaktu.