Historia
Baptysterium, miejsce chrztu wielu Florentyńczyków, ośmioboczny budynek przed katedrą Santa Maria del Fiore, jest jedną z najstarszych budowli w mieście. Na zewnątrz wygląda bardzo jednolicie i elegancko, ozdobiony marmurowymi intarsjami z geometrycznymi dekoracjami. Ale jeśli przyjrzycie się mu dokładnie, zauważycie kilka dziwnych szczegółów nie pasujących do stylu budynku.
Nie znamy dokładnej daty powstania tego budynku i jego pierwotnego wyglądu. Wiemy, iż został zbudowany na resztkach “domus romana” czyli mieszczańskiego, rzymskiego domu, blisko murów i północnej bramy wejściowej do miasta. W średniowieczu natomiast wierzono, iż wcześniej na jego miejscu stała świątynia poświęcona bogowi wojny Marsowi, pierwszemu patronowi rzymskiej Florencji. Taką wersję podał nam na przykład Dante w 13 tym wieku. Baptysterium mogło więc powstać nawet w 4 tym lub 5 tym wieku. Dzisiejszy wygląd budynku jest efektem modyfikacji jakie zaszły od 11 go do 13 go wieku.
Ciekawostki i sekrety Baptysterium.
Przyglądając się marmurowym dekoracjom, możemy zauważyć kilka płyt, które pochodzą z rzymskich budowli i, jak to było w zwyczaju, zostały one wkomponowane w budowę nowego budynku. Obok wschodniego wejścia, naprzeciw katedry, widać na przykład łacińskie napisy, trudne do odszyfrowania. A w tylnej części budowli znajduje się dziwna scena, prawdopodobnie z rzymskiego sarkofagu. Pokazano na niej statek na morzu i ludzkie figurki, które zostały zinterpretowane przez historyków jako wyciskające sok z winogron. Prawdopodobnie płyta miała przynieść powodzenie i szczęście mieszkańcom, którzy żyli z handlu a towary i żywność transportowano głównie drogą morską.
Jeśli, stojąc w tym samym miejscu, spojrzycie do góry, zobaczycie dwie lwie głowy. Pod jedną z nich znajduje się ludzka twarz. Legenda mówi, iż jest to twarz longobardzkiego króla Agilulfo, żyjącego na przełomie 6 go i 7 go wieku i według niektórych legend inicjatora budowy Baptysterium. Był on pierwszym władcą longobardzkim, który przeszedł na wiarę chrześcijańską.
Po prawej stronie południowego wejścia do Baptysterium, na jednej z marmurowych kolumn, do dzisiaj znajduje się starożytna miara, tak zwana stopa Liutpranda. Liutprando był podobnie jak Agilulfo longobardzkim władcą i wprowadził nowy system pomiarowy w 8 wieku, mający zastąpić poprzedni rzymski. Legenda głosi, iż prostokąt, zaznaczony na kolumnie, to suma dwóch stóp króla czyli 43,60 cm i używano jej jako jednostki pomiarowej przy konstrukcji nowych budynków. Podobno sam władca umieścił tutaj te miarę.
Przy głównych, pozłacanych drzwiach do Baptysterium, po jego bokach stoją dwie kolumny. Są one wykonane z cennego materiału porfiru o czerwonym kolorze. Na początku 12 tego wieku, mieszkańcy Pizy chcieli podziękować Florencji za pomoc w obronie miasta i wysłali statkiem po Arno dwie kolumny, złupione podczas podbojów, prawdopodobnie w Ziemi Świętej. Niestety kolumny dotarły do miasta poważnie uszkodzone przez pożar na statku. Z niewiadomych powodów pozostawiono je przy wejściu nawet w czasach, kiedy Piza nie była już sprzymierzeńcem lecz wrogiem Florencji.
Na koniec, spójrzcie na reprodukcję dekoracji, która pochodzi prawdopodobnie z prywatnej boazerii z 15 tego wieku. Jest to tak zwany Cassone Adimari znajdujący się w muzeum Akademia we Florencji. Widać na niej orszak weselny zamożnych Florentyńczyków. Malarzem był nie kto inny a brat Masaccio, lo Scheggia. Możecie zwrócić uwagę na baptysterium w tle, pokryte zasłonami i udekorowane na taką specjalną okazję. Ta scena pokazuje nam zwyczaj rozpinania kurtyny między Baptysterium a katedrą i do dzisiaj można zobaczyć haki na budynku, które do tego służyły.
Przyjrzyjcie się uważnie tym szczegółom podczas Waszej wizyty we Florencji i jeśli będziecie mieli okazję zwiedzić budynek w środku, zobaczycie wiele innych sekretów i ciekawostek.