SAN GIMIGNANO – DUOMO, WIZYTA W KOŚCIELE

Dzisiaj będzie o najważniejszej świątyni w toskańskim mieście wież czyli o Duomo w San Gimignano. Słowo duomo, od łacińskiego domus określa najważniejszy kościół w danym mieście. Od razu precyzująca informacja (moje zboczenie zawodowe), ten kościół pod wezwaniem Św Matki Wniebowziętej nigdy nie był katedrą, ponieważ w San Gimignano nigdy nie urzędował biskup. Oficjalna nazwa to kolegiata.

Odpowiedź na pytanie czy warto tam wejść jest prosta i zresztą sami zobaczycie na przykładzie kilku zdjęć.

duomo san gimignano
Skromna fasada kościoła ze schodami, na których przesiadują zazwyczaj turyści.
Wchodzi się nie tędy, lecz wejściem bocznym.


Jest to jedyny kościół w Toskanii i jeden z niewielu we Włoszech, który zachował cały cykl średniowiecznych fresków i w bardzo dużym stopniu swój jedenastowieczny wygląd.

Dla porównania inny kościół w okolicach Pizy, w San Piero a Grado, o którym pisałam na blogu. Ale tam dekoracje zachowały się tylko częściowo.

Zawsze więc namawiam turystów do kupienia biletu i odwiedzenia tego miejsca. Oczywiście po zjedzeniu dobrych lodów w lodziarni Dondoli. Na sztukę trzeba się przecież przygotować również fizycznie.

Informacje o biletach, znajdziecie na dole artykułu.

sebastiano mainardi san gimignano
Duomo w San Gimignano, Zwiastowanie

Przed wejściem do kolegiaty, zwróćcie uwagę na fresk pokazujący Zwiastowanie, Sebastiana Mainardi. To artysta lokalny, który współpracował ze swoim szwagrem, Domenico Ghirlandaio i podobnie jak on miał zamiłowanie do szczegółów i kolorów.

Czytnik, klepsydra, księgi, zwoje…Maryja spędza swój czas jak literatka. Mainardi miał okazję zobaczyć Zwiastowanie, Leonarda da Vinci (dzisiaj w muzeum Uffizi) i skopiował kompozycję i rewolucyjne umieszczenie postaci na zewnątrz.

duomo san gimignano
Wnętrze kościóła

Jak widzicie wnętrze zachowało średniowieczną architekturę, a grube mury są całkowicie pokryte freskami. Żaglaste sklepienie pokryte jest błękitem, potężne kolumny i kapitele szacuje się na 12/13 wiek.
W środku nie ma dużo światła, więc trudno jest zrobić dobre zdjęcia. Może to być wyzwaniem dla amatorów fotografii.

benozzo gozzoli sw sebastian

Na kontrfasadzie czyli ścianie przy głównych wejściach pracował w 15 tym wieku artysta z Florencji, Benozzo Gozzoli. Możecie go pamiętać z kaplicy pałacu Medyceuszy, gdzie namalował do dziś podziwianą procesję Trzech Króli. Tutaj podobnie jak w pobliskim kościele Augustianów pokazuje Męczeństwo Św. Sebastiana. Modlono się do niego, kiedy zagrażała epidemia dżumy. Właśnie w 1464 roku przez Toskanię przetoczyła się nowa fala Czarnej śmierci i zamówiono aż dwa freski ze świętym, prosząc o jego wstawiennictwo.

taddeo di bartolo san gimignano
Taddeo di Bartolo, kary piekielne, z tyłu widać scenę stworzenia świata.

Nad freskiem znajduje się scena Sądu Ostatecznego, po naszej lewej stronie siedzą sobie spokojnie Wybrani, a po prawej kłębią się Przeklęci. Nietrudno zgadnąć, iż nasz wzrok od razu patrzy do góry na prawo. Każdy szanujący się malarz mógł popuścić wodze swojej wyobraźni tworząc piekielne kręgi. Taddeo di Bartolo miał już ułatwione zadanie przez Boską Komedię, Dantego Alighieri.
Dla wyjaśnienia, pojawiają się opisy grzechów i nawet imiona znanych grzeszników.
Szkoda, że nie można się temu przyjrzeć z bliska. Polecam zabranie lornetki.

freski san gimginano
Bartolo di Fredi, Historie Hioba a nad nimi Abraham i Lot.

Po naszej lewej stronie, stojąc tyłem do kontrfasady, widnieje cykl fresków Bartolo di Fredi z 1367 roku. Od góry pokazane jest Stworzenie świata, Adama i Ewy oraz Grzech Pierworodny i Wygnanie z raju. W centrum mamy historie Kaina i Abla, Arki Noego, Abrahama i Lota, oraz Józefa. A na dole widnieje historia Izraelitów i Mojżesza między innymi ciekawa scena Przejścia przez Morze Czerwone oraz historia Hioba. Lubię pokazywać epizody z historii Hioba, bardzo kontrowersyjny temat biblijny.

Pier Dandini Narodzenie Maryi
Pier Dandini, Narodzenie Maryi

Od tej strony na końcu nawy widać kaplicę dedykowaną Niepokalanemu Poczęciu. W niej w 17 tym wieku pracowali artyści z Florencji między innymi Pier Dandini i Cigoli.

Na głównym ołtarzu kościoła widnieje cyborium czyli baldachim wykonany w 15 tym wieku przez Benedetto da Maiano.

Artysta wraz z bratem Giuliano pracował przy powiększeniu kościoła i przy kaplicy Św. Finy, po prawej stronie od ołtarza. Tam warto wejść i przyjrzeć się wszystkim szczegółom.
Fina żyła w 13 tym wieku w San Gimignano i kilka ostatnich lat swojego krótkiego życia spędziła z powodu choroby nieruchoma na desce, odmawiając wygodnego łóżka. Artysta Domenico Ghirlandaio namalował dwie sceny z jej życia w kapliczce. Przeszły one do historii sztuki. Sami zobaczcie.

ghirlandaio, fina
Domenico Ghirlandaio, Pogrzeb Św Finy. Anioły biją w dzwony, a przy ciele zmarłej dochodzi do cudownych ozdrowień.

Kiedyś w kapliczce znajdowało się również ciało świętej i jej kości na ołtarzu. W San Gimignano do dzisiaj jest obchodzone święto Finy, 12 go marca. Wtedy na murach kwitną żółte fiołki, według legendy zakwitły po raz pierwszy właśnie tego dnia po śmierci dziewczynki.

lippo memmi san gimignano
Duomo, San Gimignano, freski Lippo Memmi

Na ścianie, gdzie znajduje się kaplica, namalowano freski ukazujące epizody z Nowego Testamentu z ogromną sceną Ukrzyżowania. Kiedyś myślano, iż freski namalował tajemniczy Barna Senese zaraz po dżumie w 1348 roku. I dlatego cechują się dużym dramatyzmem i okrutnością np. scena Rzezi Niewiniątek.

Dzisiaj uznaje się je za wcześniejsze dzieło Lippo Memmi, artysty bliskiemu Simone Martini. Choć niektórzy historycy dalej mówią o tajemniczym Barna, który zginął spadając z drabiny przy pracy nad tym cyklem.

27 scen, aby przekazać z jak największą czytelnością i szczegółami życie Chrystusa. Nie zapominajmy, iż ludzie prości nie umieli kiedyś czytać, więc istniała duża potrzeba tworzenia fresków i rzeźb, by opowiedzieć im historie biblijne.

Jest to w każdym razie jeden z największych cykli fresków o życiu Chrystusa na świecie.

Co myślicie po zobaczeniu zdjęć o tym kościele? Czy warto do niego wejść? Mało się o nim mówi, każdy słyszy o katedrze we Florencji, w Sienie, a proszę, takie skarby są ukryte w San Gimignano.

Bilety, godziny otwarcia.

Zapraszam do kontaktu zainteresowanych wizytą w San Gimignano ze mną.

DOMY WIEŻE WE FLORENCJI

Tym wpisem otwieram cykl “Toskania i Florencja w pigułce”, któremu będą towarzyszyć krótkie filmiki, nagrane przeze mnie w terenie lub na podstawie zdjęć.

Twin towers, San Gimignano
San Gimignano

Domy wieże we Florencji.
Kiedy mówimy o średniowiecznych wieżach, znającym trochę Toskanię, przed oczami staje od razu obraz miasteczka na wzgórzu: San Gimignano. Ten średniowieczny gród szczyci się aż 14 wieżami, z których niektóre przekraczają 50 metrów. Podobno w 14 tym wieku, było ich w San Gimignano aż 72!

Fresk Florencja w 14 tym wieku, Muzeum Bigallo
Fresk z 14go wieku, na którym widać ówczesną Florencję z wieloma wieżami

We Florencji, domy wieże są dzisiaj mniej widoczne i niższe, ale zachowało się ich o wiele więcej niż 14. Nasza Firenze przed straszną epidemią dżumy w 1348 roku była jednym z najważniejszych miast Europy. Podobno liczyła aż 120 tysięcy mieszkańców, a panoramę miasta charakteryzowało 150 wysokich wież.

Dlaczego budowano takie wysokie i niewygodne do mieszkania budynki?
Oczywiście w celach obronnych!
Średniowieczne miasto cechowało się dużą ilością konfliktów i bójek ulicznych między zamożnymi rodzinami. Wieże domy budowano wysoko aż do 70 metrów. Wejście zazwyczaj znajdowało się na pierwszym piętrze i wchodzono do budynku po drabinie i sznurach, które wciągano potem na noc do środka.

Domy wieże we Florencji widok od wewnątrz
Domy wieże widok od wewnątrz

Na parterze znajdowały się stajnie i magazyny, na wyższych piętrach pokoje gościnne i sypialne, a na samym szczycie kuchnia, miejsce nieprzyjemnych zapachów i o dużym ryzyku wybuchu pożaru. W razie ataku, na najeźdźców przez specjalne otwory wyrzucano gorącą wodę lub kamienie. Niejednokrotnie sprzymierzone ze sobą rodziny, budowały wieże obok siebie i tworzyły między nimi specjalne przejścia oraz prywatne placyki, otoczone budynkami.

Na zdjęciach kilka wież, które możecie do dzisiaj zobaczyć w centrum Florencji. Wiele średniowiecznych wież z czasem zburzono, zmniejszono lub wkomponowano w nowe palazzi i budynki.

Torre della Castagna Florencja
Torre della Castagna

Torre dei Mannelli Florencja
Torre dei Mannelli na Ponte Vecchio

Wieza Belfredelli Florencja
Torre dei Belfredelli w Oltrarno

Torre della Pagliazza Florencja
Torre della Pagliazza

W drugiej połowie 14 go wieku, sytuacja we Florencji zaczęła się uspokajać i pojawił się nowy typ mieszkań dla bogatych rodzin. Jednym z przykładów jest Palazzo Davanzati (na zdjęciu), posiadający jeszcze cechy wieży, ale już o wiele wygodniejszy i wyposażony w luksusy takie jak prywatne toalety czy zbiornik wody na potrzeby mieszkańców.

Palazzo Davanzati Florencja

Na początku 15 go wieku rodzina Medyceuszy zapoczątkowała nowy typ siedziby, palazzo Medici. Jego rustykowane kondygnacje, elegancja, prostota i imponujący wygląd był potem kopiowany przez wiele innych rodzin na przykład Strozzich.

Palazzo Medici Florencja

Rodzina Rucellai zamówiła natomiast u architekta Leona Battista Alberti budynek w podobnym stylu ale zainspirowany architekturą klasyczną.

Palazzo Rucellai Florencja

Krótki filmik: Domy wieże we Florencji, pierwszy odcinek cyklu “Toskania i Florencja w pigułce”.


Śledź mnie na kanale you tube lub na instagramie, jeśli interesują Cię dalsze odcinki.

Zapraszam oczywiście do wizyt po mieście.