W tym roku (2022) nadarza się wspaniała okazja, aby zobaczyć z bliska absolutne arcydzieło wczesnego renesansu, mianowicie kaplicę Brancaccich (cappella Brancacci) w kościele Santa Maria del Carmine we Florencji.
Gruntowną odnowę kaplicy rozpoczęto w styczniu i będzie ona trwała podobno rok. Władze miasta nie zamknęły jednak tego miejsca, lecz pozwoliły na wizyty w niektóre dni tygodnia, aby zobaczyć z bliskiej odległości freski. Ja oczywiście od razu skorzystałam, by tam zajrzeć poza sezonem, zrobić trochę zdjęć i opowiedzieć Wam o tym miejscu.
RODZINA BRANCACCICH
Kaplica po prawej stronie ołtarza w karmelitańskim kościele Santa Maria należała do bogatej rodziny handlarzy jedwabiem Brancaccich. (Na zdjęciu macie plan kościoła i klasztoru i właśnie po prawej stronie od ołtarza znajduje się kaplica Brancaccich).
Musicie wiedzieć, iż Florencja stała się w czternastym wieku jednym z najbogatszych miast na świecie, wypełnionym kupcami i bankierami. Ich fortuny wiązały się często z podejrzanymi interesami, oszustwami i przede wszystkim, pożyczanie pieniędzy było bardzo potępiane przez kościół katolicki (mimo iż sam czerpał z niego korzyści). Samo w sobie bogactwo było źle widziane, a co dopiero pożyczanie pieniędzy na procent.
Wymyślono sobie więc sposób na wykupienie miejsca przynajmniej w czyśćcu, jeśli nie w niebie i na pośmiertne oczyszczenie nazwiska rodziny: patronat nad kościołami, kaplicami, klasztorami, dziełami religijnymi. Kto więcej miał pieniędzy, tym więcej inwestował w sztukę religijną i upięknianie miasta. W poprzednim artykule pisałam jak Kosma Stary zapłacił za odnowę całego klasztoru San Marco we Florencji.
Felice Brancacci kilkanaście lat wcześniej zamówił ozdobę kaplicy rodzinnej w karmelitańskim kościele freskami z epizodami z życia Św. Piotra, patrona rodziny. Zamówienie zostało złożone u ówczesnego popularnego artysty Masolino da Panicale i jego młodego współpracownika Masaccio.
TOMMASO DI SER GIOVANNI CZYLI MASACCIO
“Rzeczy stworzone przed nim można nazwać namalowanymi, a jego rzeczy są żywe, prawdziwe i naturalne”. Tak napisał o Tomaszu Giorgio Vasari w Żywotach artystów. Patrząc na freski kaplicy i na inne dzieła artysty, trudno się z nim nie zgodzić. Młody mistrz pędzla, nazywany obraźliwie Masaccio (Tomaszysko), podobno z powodu zaniedbania i ogólnego roztargnienia, zrewolucjonizował sposób przedstawiania rzeczywistości w malarstwie.
Ciałom nadał ciężaru, plastyczności i ekspresji, stworzył realistyczne pejzaże i architekturę, zbudował przestrzeń trójwymiarową, używając perspektywy Brunelleschiego.
Tommaso był bardzo młody, kiedy zaczął pracę w kaplicy razem ze starszym Masolino, z którym pracował już wcześniej przy obrazie Sant’Anna Metterza, dzisiaj w Uffizi. Miał tylko 23 lata. Co więcej umarł również szybko bo w 1428 roku mając 27 lat. Krążą legendy, iż został otruty podczas podróży do Rzymu. Masolino natomiast wyjechał pracować na Węgry i z tych powodów freski w kaplicy Brancaccich nie zostały ukończone przez dwóch malarzy.
Klasztor Santa Maria del Carmine
KOŚCIÓŁ SANTA MARIA DEL CARMINE
Kościół, który możecie zwiedzić bezpłatnie (i warto) został zbudowany w trzynastym i czternastym wieku. Niestety w 1771 roku podczas pożaru doznał dużych zniszczeń i dzisiaj możemy zobaczyć jego wersję osiemnastowieczną. Na szczęście barokowa kaplica Corsini po lewej stronie ołtarza i renesansowa kaplica Brancaccich ocalały w dość cudowny sposób.
Freski zostały oczywiście z czasem pokryte kurzem, brudem i czernią, i myślano nawet, iż Masaccio używał kolorów ciemnych i nieprzyjemnych. Dopiero w latach 90 tych zeszłego wieku, po gruntownej odnowie fresków, odkryto ich prawdziwe kolory i odcienie, i zadziwiono się takim majstersztykiem.
Do kaplicy wchodzi się osobnym wejściem i wizyty należy rezerwować telefonicznie lub mailowo, szczególnie w tym roku, kiedy będzie otwarta tylko w niektóre dni tygodnia.
KAPLICA BRANCACCICH
Na zdjęciu możecie zobaczyć kaplicę podczas aktualnej renowacji. Freski znajdują się na dwóch poziomach, na prawej i na lewej ścianie mamy sceny większe, koło ołtarza i na filarach, sceny mniejsze. Malowidła przedstawiają Grzech pierworodny i sceny z życia Św. Piotra. Czyli połączenie grzechu i zbawienie ludzkości przez ustanowienie pierwszego papieża na ziemi, Św. Piotra.
Kiedyś były jeszcze inne freski w lunetach i na sklepieniu, ale uległy one zniszczeniu. Tematyka pochodzi z Nowego testamentu, jak również ze Złotej legendy napisanej przez Jacopo da Varazze, bardzo popularnej, aż do siedemnastego wieku. W książce są spisane żywoty i cuda wielu świętych, i to z niej większośc artystów czerpała natchnienie i inspirację do scen religijnych.
Adam i Ewa, Masolino; Wygnanie z raju, Masaccio
OPIS FRESKÓW
ADAM I EWA, KUSZENIE I WYGNANIE Z RAJU
Dwie przeciwne sceny na filarach zdecydowanie przeszły do historii sztuki.
Z jednej strony Adam i Ewa jeszcze nieskażeni, zrównoważeni, szczęśliwi, przed ugryzieniem jabłka lub raczej jak mówi tradycja śródziemnomorska figi. Z drugiej stronie, w grozie i wstydzie, zakrywając własną nagość nasi przodkowie zostają wygnani z raju przez anioła ze szpadą. To właśnie ta scena wyszła spod ręki młodego Masaccio. Koniec klasyki i elegancji, czas na konkrety, ciała z krwi i kości, ciężkie i posiadające własny cień. Można porównać te dwie sceny do przejścia z eleganckiego stylu gotyckiego, lubianego na dworach arystokratów i papieża do stylu renesansowego, gdzie człowiek zajmuje swoje konkretne miejsce na ziemi.
GROSZ CZYNSZOWY
Duża scena po lewej stronie kaplicy jest przypisywana Masaccio. Jezus z apostołami przybywają do miasta, gdzie mają zapłacić czynsz. Jezus nakazuje Piotrowi złowienie ryby w pobliskim jeziorze i wyciągnięcie z jej brzucha monety do zapłaty. Trzy epizody są oddane na tej samej scenie, a postaci są łatwo rozpoznawalne. Podobno Felice Brancacci chciał pokazać dokładnie tę scenę, odnosząc się do pierwszego we Florencji rejestru nieruchomości w 1427 roku. Spis, jak można się domyślić, nie spotkał się z przychylnością bogaczy, mających zapłacić dość duże podatki za swoje posiadłości. Ta scena podkreśla ten obowiązek w alegoryczny sposób.
Masaccio pokazuje naturalistyczny pejzaż swoich ziem rodzinnych, ekspresję postaci i ich poprawne przedstawienie w zbudowanej malarsko przestrzeni. Co to znaczy poprawne? Czyli takie, iż wydaje nam się, że jest głębia i trójwymiarowość. Pamiętacie obrazy bizantyjskie i średniowieczne? Nie było w nich głębi ani proporcji, ani anatomii. Masaccio wprowadza zupełnie inny sposób oddawania rzeczywistości w sztuce.
Zupełna rewolucja, która zapoczątkowała renesans.
UZDROWIENIE KALEKI I WSKRZESZENIE TABITY
Scena przypisana głównie Masolino. W kontekście miasta, które wygląda jak Florencja, pokazane jest uzdrowienia kaleki w Jerozolimie i wskrzeszenie dobrej kobiety Tabity w Jafa. Uderza architektura oddanie wszystkich szczegółów. Florentyńczycy trzymali na oknach klatki i małpki na sznurku? A to dopiero ciekawostka.
Autor pokazuje również eleganckie stroje dwóch postaci, obcisłe rajstopy, kolorowo i bogato udekorowane kaftany i nakrycia głowy. Florencja słynęła wszak ze swoich tkanin na całym świecie! Trochę marketingu nie zaszkodzi.
KAZANIE ŚW. PIOTRA I CHRZEST NAWRÓCONYCH
Dwie małe sceny przy ołtarzu. Szczególnie chrzest przypisany Masaccio uderza oddaniem anatomii. Czyżby Masaccio już wykonywał sekcje zwłok, aby poznawać anatomię człowieka? Kto wie. W scenie oddaje wylewaną wodę i mokre włosy nowo ochrzczonego w niesamowicie realistyczny sposób.
UZDROWIENIE, JAŁMUŻNA I ŚMIERĆ ANANIASZA
Św. Piotr uzdrawia chorych i kalekich swoim cieniem. Rewelacja. Natomiast w następnej scenie karze śmiercią chciwego Ananiasza. Ten zamiast oddać wszystkie pieniądze ze sprzedanej posiadłości na jałmużnę, chciał co nieco zachować dla siebie. Znowu ciekawy jest fakt nawoływania do dawania jałmużny i oddawania pieniędzy dla biednych, w kontekście rejestru nieruchomości, który miał pomóc najbiedniejszym we Florencji. Obie sceny namalował prawdopodobnie Masaccio.
PRZYWRÓCENIE DO ŻYCIA TEOFILA, SYNA GUBERNATORA ANTIOCHII
Ta ogromna scena nie została zakończona przez Masolino i Masaccio, i w latach 80 tych piętnastego wieku zlecono dokończenie Filippino Lippi. Widać na niej inną stylistykę i szczególnie twarze wyglądają trochę jak doklejone. Podobno, kiedy Felice Brancacci został wygnany z Florencji w 1436 roku przez rywali Medyceuszy, twarze członków rodziny i ich stronników zostały “wymazane” z fresków, jak również ich herby i symbole. Filippino Lippi musiał więc domalować zupełnie inne twarze, niektóre podobno z masek pośmiertnych.
Św. Piotr wskrzesza tutaj syna gubernatora Antiochii podczas gdy Św. Paweł ubrany na zielono, klęczy i prosi o boże wsparcie. Widać tutaj wiele znanych postaci: Coluccio Salutati, młody Francesco Granacci, Piero Soderini.
ŚW. PAWEŁ ODWIEDZA PIOTRA W WIĘZIENIU, UWOLNIENIE PIOTRA I DYSPUTA Z SZYMONEM
Te sceny po prawej stronie przypisuje się głównie Filippino Lippi i choć starał się on zachować styl i charakter fresków, widać na nich miękkość niektórych twarzy charakterystyczną również dla Botticellego i ciemny kontur postaci.
Piotr jest pokazany podczas dysputy z magiem Szymonem, który również chciał uzdrawiać i chrzcić niewiernych. Od niego wywodzi się właśnie termin symonia, czyli sprzedawanie dostojeństw kościelnych. Z drugiej strony, widzimy ukrzyżowanie Piotra do góry nogami. Podobno historycy sztuki rozpoznali tutaj autoportret Filippino Lippi i jego kolegi po fachu Sandro Botticellego.
Filmik z kaplicy
Jeśli więc będziecie we Florencji w 2022 roku, koniecznie pomyślcie o odwiedzeniu tej kaplicy. Ja oferuję wizyty również po drugiej stronie rzeki, w dzielnicy Oltrarno, gdzie znajduje się kościół Santa Maria del Carmine. Można więc zaplanować wizytę z wcześniejszą rezerwacją biletów do kaplicy Brancaccich.