Toskania posiada wiele niesamowitych opowieści, których geneza sięga nawet tysiące lat wstecz. Jedną z nich jest historia Świętego Oblicza czyli Volto Santo, które znajduje się w katedrze Św. Marcina w mieście Lucca.
Święte Oblicze – ogromny drewniany krucyfiks z 8 go wieku
Święte Oblicze to ponad dwumetrowy krucyfiks, z drewna cedrowego, pokryty węglem. Chrystus jest na nim przedstawiony z rozpostartymi ramionami, w orientalnej tunice, bez śladów cierpienia, z otwartymi oczami i z bardzo szczegółowo wykonaną twarzą. Jego rysy są wschodnie i według badań pokrywają się z twarzą na Całunie Turyńskim.
Według legendy, obiekt jest on kopią dzieła, wykonanego przez samego Nikodema, tego, który zdjął Chrystusa z krzyża. Nie czuł się on jednak godny, by wyrzeźbić oblicze Zmartwychwstałego. Kiedy więc zasnął, podobno sam anioł stworzył święte rysy twarzy. W średniowieczu wierzono w prawdziwość tej legendy i myślano, że krucyfiks nie jest kopią, a dziełem oryginalnym z 1 go wieku.
Ta historia sprawiła, iż Volto Santo cieszyło się niezwykłym powodzeniem wśród pielgrzymów. Kierując się do Rzymu lub do Ziemi Świętej, zatrzymywali się w Lucca na modlitwę i wielu z nich opowiadało potem o cudach dokonanych dzięki modlitwie przy krucyfiksie.
Transport Świętego Oblicza – fragment fresku w kościele Św. Frediano w Lucca
Ale jak ten dziwny krucyfiks trafił do Lucca? To też jest niesamowita historia.
Opowiada się, iż umieszczono go na łodzi na wybrzeżu Palestyny, by uniknąć jego wykradzenia przez “niewiernych”. Tak przybył do Luni, portu w dzisiejszej Ligurii. Tymczasem ówczesny biskup Lukki miał wizję we śnie o tym wydarzeniu i szybko udał się tam rankiem. Oczywiście biskup liguryjski też miał sen i wywiązała się między nimi kłótnia na temat tego gdzie przetransportować tak ważny obiekt kultu. Zdecydowano zdać się na wolę przeznaczenia. Krzyż umieszczono na wozie samoistnie ciągniętym przez woły i tak trafił do Lukki, a dokładnie do kościoła San Frediano.
Ale to nie koniec tej niezwykłej historii! Nocą, krucyfiks zniknął z kościoła i odnaleziono go rankiem w okolicach dzisiejszej katedry. Mówi się, że to właśnie z tego powodu zbudowano katedrę Św. Marcina, aby przechowywać w niej Święte Oblicze.
Przez wiele lat myślano, iż krucyfiks pochodzi z dwunastego lub trzynastego wieku. Tymczasem niedawne badania w 2020 roku radioaktywności izotopów potwierdziły jego pochodzenie na przełom ósmego i dziewiątego wieku. To sprawia, iż jest to jeden z najstarszych krucyfiksów na świecie.
Święte Oblicze, katedra w Lucca
Mieszkańcy miasta co roku hucznie świętują Volto Santo. Trzynastego września wieczorem z kościoła Św. Frediano wyrusza wielka procesja celebrująca ostatni etap podróży krucyfiksu aż do katedry. Cała trasa zostaje oświetlona przez ręcznie wykonane lampiony, a pochód jest tak liczny, iż kiedy ostatnie osoby wychodzą z kościoła San Frediano, pierwsze są już wtedy w katedrze. Ubiera się wtedy Chrystusa w ozdobną tunikę, koronę i klejnoty przechowywane w muzeum katedralnym.
Święte Oblicze na codzień znajduje się w renesansowej kapliczce w katedrze w Lucca. Warto więc odwiedzić za symboliczną cenę to miejsce w mieście.
Kościół posiada między innymi ciekawe dekoracje na fasadzie; tajemniczy labirynt, o którym pisałam już na blogu i arcydzieło rzeźby: pomnik nagrobny Ilarii del Carretto wykonany przez Jacopo della Quercia.
Jeśli podoba Ci się ten artykuł, polub go lub podziel się nim z innymi.
A zainteresowanych zapraszam na wycieczki po urzekającej Toskanii.