KOŚCIÓŁ SANTA MARIA NOVELLA WE FLORENCJI

Kościół Santa Maria Novella to pierwszy zabytek, który prawdopodobnie zobaczycie po przyjeździe do Florencji, ponieważ znajduje się on tuż za głównym dworcem kolejowym o tej samej nazwie.

Kościół Santa Maria Novella
Plac Santa Maria Novella z kościołem, marmurowa fasada i nisze na sarkofagi – avelli.

Plan artykułu:
– FASADA
– WNĘTRZE

TRINITA, FRESK MASACCIA
KRUCYFIKS, GIOTTO
– KRUCYFIKS, BRUNELLESCHI
– KAPLICA TORNABUONI – FRESKI GHIRLANDAIO

KAPLICA STROZZI – FRESKI FILIPPINO LIPPI
– CAPPELLONE DEGLI SPAGNOLI

FRESKI – PAOLO UCCELLO
– INFORMACJE PRAKTYCZNE


FASADA
Na placu, od razu przyciąga wzrok piękna, marmurowa fasada kościoła, wykonana znacznie później, w drugiej połowie 15 go wieku. Jest to jedyna fasada renesansowa w mieście, zaprojektowana przez znanego architekta i teoretyka sztuki, Leona Battista Alberti i ufundowana przez bogatą rodzinę z okolicy, Rucellai.

Natomiast my dzisiaj zajrzymy do środka i podpowiem Wam na które rzeczy powinniście zwrócić szczególną uwagę podczas wizyty. Jeżeli tam Was zapędzi Wasza ciekawość, dlatego iż kościół Santa Maria Novella jest rzadziej odwiedzany przez turystów.

Większość podróżników decyduje się na odwiedzenie florenckiej katedry i kościoła Santa Croce z grobami znanych ludzi na przykład boskiego Michała Anioła.
A tymczasem jeśli chcecie zobaczyć coś bardziej oryginalnego i uniknąć tłumów, zapraszam Was właśnie tutaj.

Przy kościele w niszach pod łukami znajdowały się kiedyś groby, tak zwane avelli, gdzie chowano zamożne osoby ze znanych rodzin. Dzisiaj (na szczęście, bo wyobraźcie sobie niegdysiejsze zapachy) pozostały tylko ich herby.

Kościół Santa Maria Novella, wnętrze

WNĘTRZE
Umówmy się, że wchodzicie do środka od placu Santa Maria Novella, wejściem bocznym. Pierwsza rzecz charakterystyczna dla świątyni to jej wnętrze. Santa Maria Novella była pierwszym kościołem, zbudowanym według architektury gotyckiej we Florencji.
Widzicie jak duża ilość światła wpada przez witraże, sufit ma sklepienia krzyżowe, są centralne ostrołuki, a żeberka są ciekawie podkreślone biało-czarnymi pasami. Budowla sprawia wrażenie lekkości i delikatności.

trinità masaccio santa maria novella
Szkielet nam przypomina:
“Ja byłem tym, czym Wy jesteście i tym czym ja jestem, Wy będziecie“


TRINITÀ, MASACCIO, 1428
Pierwsze arcydzieło zaraz na wprost wejścia bocznego to fresk Trójca albo Trinità Masaccia. Młody i genialny artysta po raz pierwszy od czasów antyku używa perspektywy matematycznej w malarstwie. “Wywiercił dziurę w murze”, napisał Giorgio Vasari. Rzeczywiście tak to wygląda, niesamowita iluzja przestrzeni i trójwymiarowości. Na żywo nawet bardziej niż na zdjęciu!
Fresk przedstawia trójcę świętą, w towarzystwie Maryi, Św.Jana i dwóch klęczących darczyńców, a pod nimi znajduje się szkielet z cytatem, przypominającym o ulotności życia.

krucyfiks giotto santa maria novella
Z tyłu kaplica ołtarzowa, Tornabuoni.

DREWNIANY KRZYŻ, GIOTTO, 1295
Obracacie się w prawo i patrzycie na krucyfiks Giotta, prawdopodobnie z lat 90 tych 13 go wieku. To jedno z pierwszych dzieł artysty, który przywrócił naturę, rzeczywistą masę ciała i ekspresję twarzy w sztuce. W tym wypadku rezygnuje on prawie całkowicie z kanonów średniowiecznych i przedstawia naturalizm ciała, zawieszonego na krzyżu.
Możecie zobaczyć we Florencji inny krucyfiks Giotta, w kościele Ognissanti.

krucyfiks brunelleschi

DREWNIANY KRZYŻ, BRUNELLESCHI, KAPLICA GONDI, 1415
Idąc tematycznie, po lewej stronie od ołtarza, w renesansowej kaplicy Gondi znajduje się krucyfiks Brunelleschiego. Artysta odebrał wykształcenie artystyczne w warsztacie złotniczym i wykonał również rzeźby, mimo iż znamy go głównie z jego dzieł architektonicznych.

Z tym krucyfiksem jest związana anegdota, którą opowiada nam “plotkarz” Vasari. Według niego artysta wykonał dzieło w odpowiedzi na krucyfiks przyjaciela Donatella, który znajduje się u franciszkanów w Santa Croce. Podobno powiedział, iż przyjaciel powiesił na krzyżu wieśniaka więc chciał mu pokazać jak powinien wyglądać Chrystus i oddał wyidealizowane i smukłe ciało.

kaplica Tornabuoni
Sceny z życia Maryi, na przykład: wstąpienie do klasztoru czy ślub z Józefem.

KAPLICA TORNABUONI – FRESKI DOMENICO GHIRLANDAIO
Teraz przechodzimy do części ołtarzowej, zawierającej niesamowity cykl fresków. Bardzo pozytywną rzeczą w kościele Santa Maria Novella jest fakt, iż można wejść za ołtarz i zobaczyć wszystko z bliska. W niewielu kościołach jest to możliwe.

Freski zamówił Jan – Giovanni Tornabuoni u popularnego w drugiej połowie 15 go wieku malarza Domenico Ghirlandaio. Po jednej stronie artysta pokazał epizody z życia Maryi, na przykład jej narodziny, wstąpienie do klasztoru, ślub z Józefem. A po drugiej stronie, widzimy historie Św. Jana Chrzciciela, patrona płacącego za pracę.

Malarz bardzo umiejętnie umieszcza na scenach architekturę Florencji i jej ówczesnych celebrytów na przykład filozofów i pisarzy z kręgu Wawrzyńca Wspaniałego. Jest to wspaniały dokument życia, zwyczajów, fizjonomii i ubiorów tamtejszych czasów.
Oczywiście malarze nie pracowali sami przy takich przedsięwzięciach, ale z całym warsztatem. W tych latach u Ghirlandaia uczył się młody Michał Anioł i według niektórych możemy dopatrzyć się jego ręki przy tych freskach.

Możecie zobaczyć cykl fresków Domenico Ghirlandaio z epizodami z życia Św. Franciszka, w kościele Santa Trinita we Florencji.

filippino lippi santa maria novella

KAPLICA FILIPPO STROZZI, FRESKI FILIPPINO LIPPI
Po prawej stronie od części ołtarzowej, warto zaglądnąć do kaplicy pod patronatem Filippa Strozzi, gdzie kupiec został również pochowany w grobie Benedetto da Maiano. Freski wykonał rówieśnik i kolega Botticellego, Filippino Lippi. Pokazują one epizody z życia Św. Filipa Apostoła i Św. Jana, tym razem Ewangelisty.
Najbardziej znaną i ciekawą sceną jest wypędzenie demona w spod pogańskiego ołtarza. Demon pod postacią smoka powodował nieprzyjemne zapachy i nawet omdlenia niektórych uczestników ceremonii. Malarz tworzy piękne architektury i ubiory oddając cywilizację Rzymian. Te freski zajęły mu prawie 20 lat ponieważ w miedzyczasie przebywał właśnie w Rzymie.

cappellone degli spagnoli
 santa maria novella
Kościół aktywny, scena alegoryczna. Psy symbolizują dominikanów, z łacińskiego domini i cani = psy pana.

CAPPELLONE DEGLI SPAGNOLI – KAPLICA HISZPANÓW
Wychodzimy wejściem bocznym na tak zwany Zielony krużganek, ponieważ kiedyś znajdowały się tam freski namalowane zielonym pigmentem. I wchodzimy do średniowiecznej kaplicy Hiszpanów, nazwanej tak w szesnastym wieku na cześć dworu hiszpańskiej żony Kosmy I, Eleonory z Toledo.

W środku znajduje się bardzo skomplikowany cykl fresków z 14 go wieku podkreślający walkę dominikanów z herezją i pokazujący niektóre sceny z życia Chrystusa.

Na scenie po prawej stronie od wejścia widzimy jak dominikanie działają słowem i kazaniami, by ocalić jak najwięcej dusz. Pojawia się kościół z ciekawą kopułą. Niektórzy mówią iż to kopuła katedry namalowana zanim ją zbudowano.

Na tronie siedzi papież, w otoczeniu dostojników kościelnych, pod nimi w tłumie różne ówczesne postaci między innymi Dante. A po prawej stronie Św. Tomasz z Akwinu i Św. Dominik czynnie działają. Na ścianie przy wejściu widać epizody z życia dominikanina Św. Piotra z Werony. Freski namalował Andrea Bonaiuto i warto poczytać wywieszone wyjaśnienia i się im dokładniej przyjrzeć.

paolo uccello santa maria novella

REFEKTARZ – FRESKI PAOLO UCCELLO
Wychodzimy z kaplicy i kierujemy się do części muzealnej. Gdzie prawdziwa gratką dla oczu są wspomniane wcześniej freski Paolo Uccello, przedstawiające sceny z pierwszej księgi Starego Testamentu. Kiedyś znajdowały się one na ścianach mniejszego krużganku i zostały zalane podczas powodzi w 1966 roku. Dlatego kilka lat temu poddano je gruntownej konserwacji i przeniesiono do pomieszczeń niegdysiejszego refektarza zakonników, tworząc przestrzeń muzealna.

Najbardziej znana scena Powodzi pokazuje moment po wielkim potopie, kiedy wszyscy wychodzą z arki. Pojawiają się dziwne nakrycie głowy, arka wygląda jak piramida, widać linie perspektywiczne. Paolo Uccello miał bzika na punkcie perspektywy. Podobno zdradzał żonę właśnie z perspektywą, studiując ją do późnej nocy.

Jak widzicie w kościele Santa Maria Novella nie brakuje atrakcji, a wymieniłam tylko najważniejsze. Zapraszam do kontaktu, jeżeli interesuje Was wizyta z przewodnikiem.

INFORMACJE GODZINY OTWARCIA I BILETY.

KLASZTOR – MUZEUM SAN MARCO WE FLORENCJI

Kilka dni temu z przyjemnością wróciłam odwiedzić muzeum San Marco we Florencji. Jest to dawny klasztor dominikanów, znany ze swojej renesansowej architektury i fresków zakonnika Beato Angelico. Został on zamieniony w muzeum, zachowując swój niepowtarzalny klimat i bezcenne dzieła. San Marco nie jest miejscem zbyt znanym i odwiedzanym przez Polaków. Dlatego postanowiłam Wam je przybliżyć.

Klasztor San Marco we Florencji
Krużganek

HISTORIA
Klasztor San Marco został podarowany dominikanom na początku piętnastego wieku, ale w stanie degradacji i rozpadu. Kosma Stary Medyceusz zapłacił więc za totalną renowację tego miejsca, zatrudniając swojego ulubionego architekta Michelozzo. Chciał on odnowić cały teren obok nowego pałacu dla swojej rodziny. Była to dla niego nie tylko kwestia prestiżu, ale także sposób na zdobycie poparcia ludzi w dojściu do władzy.

Wkrótce potem, zakonnik Giovanni, który przeszedł do historii jako Beato Angelico, ozdobił klasztor swoimi freskami. Klasztor San Marco zachował również pamięć o kontrowersyjnej postaci, Girolamo Savonarola, który został powieszony i spalony na stosie jako heretyk 23 go maja w 1498 roku na Piazza della Signoria we Florencji.

Dziś w pomieszczeniach klasztornych urządzono muzeum, wzbogacone o obrazy z zdekonsakrowanych, okolicznych kościołów.

Beato Angelico, klasztor San Marco, Florencja
Jeden z pierwszych fresków Beato Angelico, który widać po wejściu do klasztoru

GŁÓWNY KRUŻGANEK
To pierwsze miejsce, do którego wchodzimy zaraz po kasie biletowej. Cały klasztor został zaprojektowany w latach czterdziestych 15 go wieku przez architekta Michelozza, inspirującego się nowinkami wprowadzonymi przez Brunelleschiego. Klasyczne elementy, takie jak kolumny, pełne łuki i kapitele łączą się harmonijnie z materiałami typowymi dla Florencji: kamieniem białym i szarym pietra serena. Cały krużganek uderza swoją elegancją i prostotą, oraz wprowadza nas w nastrój ciszy i kontemplacji. Podobnie jak fresk Fra Angelico, który zobaczymy zaraz po wejściu, św. Dominik u stóp ukrzyżowanego Chrystusa.

Na górze, pod łukami, w 17 tym wieku stworzono cykl fresków, pokazujący życie i cuda św. Antonino Pierozzi. Dla ułatwienia, każdą scenę podpisano i widnieje na niej herb rodziny, która za nią zapłaciła. Kim był Antonino? Był opatem klasztoru w latach jego odbudowy, a potem arcybiskupem Florencji aż do swojej śmierci. Zainicjował wiele dzieł i kongregacji miłosierdzia w mieście i był bardzo lubianą i szanowaną postacią. Na wielu freskach, można zobaczyć ciekawe szczegóły architektoniczne Florencji oraz znane postaci tamtych czasów.

Fra Angelico, klasztor San Marco we Florencji
Niegdyś hospicjum, dzisiaj sala z obrazami Fra Angelico

HOSPICJUM
Z krużganku, zaraz po prawej stronie wchodzi się do dużej sali niegdysiejszego hospicjum. Tutaj goszczono kiedyś ubogich pielgrzymów. Dzisiaj sala jest dedykowana tylko malarstwu Fra Angelico. Malarz był zakonnikiem dominikańskim, żyjącym skromnie, ale w sztuce cenił złoto, bogate i jaskrawe kolory oraz oddawanie cennych szczegółów. Angelico nazywany jest również Beato, czyli błogosławiony i często mówi się o nim jako o malarzu światła. W sali możecie zobaczyć miniaturki i obrazy, zebrane z różnych okolicznych kościołów, na przykład kolorową Depozycję Chrystusa z kościoła Santa Trinita czy ołtarzową Palę San Marco, z kościoła obok klasztoru. Jednym z pierwszych zamówień publicznych malarza był Tabernakul Linaioli dla cechu rzemieślników tkanin z lnu. Mnie bardzo się podobają miniaturki, w których widać talent iluminatorski Fra Angelico.

Na wielu scenach widnieją bliźniacy, lekarze i męczennicy Kosma i Damian. Czy wiecie dlaczego? Byli oni świętymi patronami rodziny Medyceuszy, która zapłaciła za wiele dzieł we Florencji w tamtych czasach.

Fra Bartolommeo, Pala della Signoria, San Marco Florencja
Pala della Signoria, Fra Bartolommeo

UMYWALNIA I DUŻY REFEKTARZ
Kiedyś znajdowały się tutaj pomieszczenia połączone z kuchnią, umywalnia i duży refektarz czyli jadalnia. W jadalni pozostał na murze fresk z szesnastego wieku, autorstwa Giovanni Antonio Sogliani, przedstawiający Cud Chleba, przyniesionego głodnym dominikanom przez aniołów.

W sali powieszono dzieła artystów religijnych. Na uwagę zasługuje obraz: Transport ciała Chrystusa, pierwszej znanej malarki, kobiety we Florencji, Plautilli Nelli. To naprawdę niewiarygodne, iż nauczyła się ona malować, tylko kopiując rysunki i obrazy innych artystów. Jako kobieta i siostra zakonna Plautilla nie miała dostępu do nauki techniki malarstwa. Mimo to, jej dzieła śmiało konkurują z najlepszymi artystami tamtejszych czasów.

W małej sali obok powieszono malowidła innego artysty i dominikanina Fra Bartolomeo. Duża Pala della Signoria w monochromie nigdy nie została przez niego ukończona. Miała znajdować się w Palazzo Vecchio, a w rzeczy samej po śmierci artysty wielokrotnie zmieniła właściciela, aż w końcu trafiła tutaj. Widać na niej niesamowity talent Bartolomeo w rysunku, do którego przykładano bardzo dużą uwagę we Florencji.

Kapitularz, klasztor muzeum San Marco
Kapitularz, klasztor San Marco we Florencji

KAPITULARZ
Prostokątne pomieszczenie, do którego wchodzi się również z krużganku, służyło dominikanom do lektury, modlitwy i narad. Na ścianie, naprzeciwko wejścia, znajduje się ogromny fresk przedstawiający Ukrzyżowanie, ręki Fra Angelico. Ciekawostką jest, iż namalowano nie tylko dominikanów i świętych florentyńskich, ale również ważne postaci z innych zakonów np. św. Antoniego Wielkiego, św. Franciszka z asyżu, św. Benedykty z Nursji, św. Romualda z Camaldoli itd.

W kapitularzu umieszczono również dzwon, który według opowiadań pobrzmiewał w nocy, kiedy chciano pojmać mieszkającego w klasztorze Girolamo Savonarola. Po aresztowaniu zakonnika, dzwon przeprowadzono w hucznej procesji przez miasto, biczując go, plując na niego i obrażając, tak jakby był osobą z krwi i kości.

Cele dominikanow w klasztorze San Marco
Jedna z cel w klasztorze

CELE ZAKONNIKÓW
Najbardziej znana część klasztoru to renesansowe, aczkolwiek proste cele zakonników, zaprojektowane na pierwszym piętrze, dookoła krużganku przez Michelozza i ozdobione freskami przez Beato Angelico. Zaraz po wejściu na pierwsze piętro, na szczycie schodów, wita nas piękne malowidło: Zwiastowanie. Artysta nie pracował sam przy wykonaniu tak wielu scen, miał kilku pomocników, z których najbardziej znany to Benozzo Gozzoli.

Na prawo od wejścia znajduje się korytarz z pomieszczeniami dla przeora klasztoru, ważnych osobistości i gości. Freski przedstawiają sceny z Nowego Testamentu z dużą ilością postaci i szczegółów. Na samym końcu korytarza znajduje się cela Kosmy Starego, sponsora renowacji klasztoru. Podobno co jakiś czas zamykał się on w odosobnieniu właśnie tutaj na pokutę i modlitwę. Nieprzypadkowo pomieszczenie jest udekorowane między innymi Adoracją Trzech Króli. Medyceusze widzieli samych siebie w roli bogaczy i królów, którzy przynoszą dary Jezusowi, płacąc za dzieła religijne.

Klasztor San Marco we Florencji

Korytarz na wprost wejścia zawiera cele dla normalnych zakonników. Proste, małe pomieszczenia, z jednym okienkiem i freskiem, przedstawiają przeważnie sceny Pasji Chrystusa.

Ostatni korytarz, w głębi, przeznaczono dla nowicjuszy. W celach namalowano sceny ukrzyżowania z tylką jedną postacią pogrążoną w medytacji. Prostota i niewielka ilość użytych kolorów miały sprzyjać ciszy i koncentracji, której potrzebowali nowicjusze do zrozumienia tajemnic pasji.

To miejsce jest naprawdę niesamowite. Sprawia wrażenie podróży w czasie i znalezienia się w sercu klasztoru.

Pigmenty do dekoracji manuskryptow
Pigmenty naturalne

BIBLIOTEKA
Między celami zakonników, Kosma Stary zlecił Michelozzo zaprojektowanie biblioteki. Ten zaplanował ją jak świątynię wiedzy z trzema nawami, kolumnami i sklepieniami. Ze swoją kolekcją manuskryptów i dzieł w języku greckim, to miejsce szybko stało się ulubionym przystankiem przebywających w mieście literatów i filozofów, takich jak Poliziano, Marsilio Ficino czy Pico della Mirandola. Kosma z czasem posiadał jedną z największych kolekcji ksiąg i manuskryptów na świecie.

Dziś w sali zachowano tylko kilka ksiąg liturgicznych i iluminowanych rękopisów. Zakonnicy zajmowali się kiedyś przepisywaniem i ozdabianiem manuskryptów, używając do tego pergaminu i pigmentów naturalnych. W sali pokazane są różne substancje używane do dekoracji i tworzenia takich ogromnych ksiąg.
To dobre miejsce, by zrozumieć technikę malarstwa i poznać pigmenty, używane do tworzenia renesansowych kolorów!

Cela Savonaroli

CELA SAVONAROLI
Na końcu korytarza dla nowicjuszy zachowano pamięć o bardzo kontrowersyjnej postaci, o której pisałam już na blogu, a mianowicie Girolamo Savonarola. Girolamo pochodził z miasta Ferrara, ale po studiach w 1482 został wysłany do Florencji. Początkowo jego brzydota i piskliwy głos nie cieszyły się dużą popularnością wśród mieszkańców miasta. Z czasem Savonarola nauczył się mówić z charyzmą i zaczął zrzeszać coraz więcej wiernych podczas swoich kazań.

Krytykował on rozpustę i luksusy, w których żyli mieszczanie i rodziny oligarchów, zapowiadał przyjście Antychrysta i nawoływał do powrotu do “prawdziwej wiary”. Od 1494 do 1498 roku to Savonarola sprawował faktyczną władzę w mieście. Jednak kiedy krytykowany przez niego papież, zagroził, że ekskomunikuje Florencję, Savonarola został aresztowany i wtrącony do więzienia. Podobno zakonnicy bronili klasztoru przez całą noc! Do dzisiaj zachowana jest właśnie tutaj pamięć o tej postaci, dla wielu fanatycznej, dla innych świętej.

W pomieszczeniach, gdzie Savonarola mieszkał, można zobaczyć: jego krzesło, płaszcz, włosiennicę, która się umęczał, a także kilka portretów i obrazów związanych z jego historią.

Klasztor muzeum San Marco we Florencji
Korytarz klasztoru

MAŁY REFEKTARZ
Schodząc z pierwszego piętra, po prawej stronie wchodzimy do małego refektarza. Jadalnia służyła przede wszystkim gościom klasztoru, podczas gdy zakonnicy zjadali posiłki w dużym refektarzu. Pod koniec 15 go wieku do sali zamówiono u Domenico Ghirlandaio fresk przedstawiający Ostatnią Wieczerzę. Domenico był bardzo aktywnym i cenionym malarzem i wykonał wcześniej dwa podobne freski, jeden w kościele Ognissanti we Florencji, a drugi w klasztorze w Badia a Passignano.

Malarz inspirował się malarstwem północnym i przykładał duże znaczenie do oddania detali. Na stole widać butelki z winem i wodą, naczynia, noże, chleb, sery i owoce takie jak czereśnie, których czerwień ma nam przypominać o pasji Chrystusa. Również fizjonomia apostołów i ich ubrania są oddane z wielką szczegółowością.

Judasz został umieszczony po drugiej stronie stołu a obok niego siedzi kot, symbol zdrady.
(Przytulcie Wasze futrzaki, kiedyś nie były w wielkim poważaniu).

Lapidarium klasztor San Marco we Florencji

LAPIDARIUM
Kierując się do wyjścia, przejdziecie przez korytarz pełen fragmentów architektonicznych, odłamków, portali, kolumn, kawałków fresków. Wyobraźcie sobie, iż pod koniec 19 go wieku, duży kawałek centrum Florencji został zburzony. Większość średniowiecznych i rzymskich pozostałości powyrzucano i zniszczono. Wtedy to, niektórzy antykwariusze w mieści zbili niezły interes na niektórych szczątkach i dziełach, których wartość szybko stała się bezcenna. Coś niecoś ocalono i stworzono muzeum niedaleko klasztoru San Marco “Florencja, jak kiedyś wyglądała”. Dzisiaj to muzeum już nie istnieje (szkoda), a tylko niektóre pozostałości umieszczono właśnie korytarzu przy wyjściu.

INFORMACJE PRAKTYCZNE
Niestety, muzeum San Marco ma stronkę tylko w języku włoskim.
Koszt biletów i godziny otwarcia, które warto sprawdzić przed pójściem,są natomiast dostępne tutaj

Jeśli szukacie przewodnika, to zapraszam do kontaktu.