LUCCA I JEJ WIEŻE

Prawdziwą atrakcją w mieście Lucca jest możliwość wejścia na jedną z kilku wysokich wież i dzwonnic i podziwianie miasta i górzystych okolic. Każda z tych wież ma inną historię, ukształtowanie i swoje ciekawostki.

Poczytajcie i wybierzcie, na którą wolicie się wdrapać. A może na kilka?

wieża dzwonnica lukka
Katedra Św. Marcina z dzwonnicą

DZWONNICA ŚW MARCINA PRZY KATEDRZE

Dzwonnica stoi dziwnie „przyciśnięta” do katedry Św. Marcina. Nie znamy dokładnej daty początków jej budowy, ale na pewno było to przed 12 tym wiekiem. Jest więc jedną z najstarszych wież w mieście. Jest też zbudowana z dwóch różnych materiałów, rezultat wielu lat prac i zmian w stylistyce.

Prawdopodobnie znajdując się przy murach miasta i to w kierunku Pizy, zagorzałej rywalki Lukki w średniowieczu, dzwonnica pełniła kiedyś funkcje obronne. Jest najwyższą z wież w mieście, bo ma prawie 60 metrów.

Wejście na dzwonnicę (217 schodków) nie jest polecane osobom z lękiem wysokości. Do pewnego momentu schody są kamienne, ale potem robią się metalowe i widać pustą przestrzeń w środku i pod nogami. Jak dla mnie było trochę strasznie.

Dochodzi się do ogrodzonego siatką pomieszczenia z 7 dzwonami. Niektóre z nich przetrwały z 13 go / 14 go wieku.
Wejście polecane amatorom wrażeń i średniowiecza.

Informacje
Bilet kupuje się przy wejściu do katedry, można kupić bilet łączony z wejściem do kościoła i do muzeum katedralnego.
Godziny otwarcia 10-18.
Link do oficjalnej strony.

wieża godzin delle ore, lukka
„Czerwona” Lucca

DZWONNICA KOŚCIOŁA ŚW REPARATY

Naprzeciw katedry stoi starszy kościół Św. Reparaty i Św. Jana. To była pierwsza katedra w Lucce, siedziba biskupa od 6 go wieku, potem dobudowano obok miejsce chrztu – baptysterium. Dzisiaj kościół nie jest konsekrowany, odbywają się w nim koncerty, konferencje, a w ciągu dnia można odwiedzić za symboliczną cenę jego piękne romańskie wnętrze, podziemia z resztkami archeologicznymi i od kilku lat wejść na dzwonnicę.

Niestety nie znalazłam informacji ile ma metrów, natomiast wejście pozwala na cofnięcie się w czasie do klimatów średniowiecznych. Widok z góry jest ciekawy, a w kościele nigdy nie ma dużo turystów.
Opcja polecana dla osób zainteresowanych archeologią, spokojem i z mniejszym budżetem.

Informacje
https://www.museocattedralelucca.it/en/
Bilety na miejscu w kasie.


Kościół Św. Reparaty

TORRE DELLE ORE – WIEŻA GODZIN

Zamożne rodziny budowały kiedyś wieże w średniowiecznych miastach. Wieża Godzin należała do osób prywatnych aż do 1390 roku, kiedy to miasto zdecydowało się ją wynająć, a potem kupić i umieścić na niej zegar. Wieża, w centralnej pozycji, na uczęszczanej ulicy Fillungo wyznaczała w ten sposób czas mieszkańcom. Dzisiejszy szwajcarski zegar jest z połowy osiemnastego wieku i można zobaczyć jego mechanizm na szczycie.

Na 50 metrowej wieży znajdują się również dzwony. Wąskie wejście po drewnianych schodkach (207) nie jest polecane osobom z klaustrofobią.
Z góry roztacza się piękny widok na całe miasto.

Ciekawostka
Lucida Mansi, piękna kobieta, która w 17 tym wieku sprzedała swoją duszę diabłu za 30 lat młodości, próbowała przed nim uciec, wspinając się na wieżę. Chciała zatrzymać zegar, aby oszukać w ten sposób Lucyfera. Nie zdążyła i ten porwał ją na ognistym wozie i wrzucił do pobliskiego jeziorka w dzisiejszym ogrodzie botanicznym. Tam czasem, według mieszkańców, pojawia się jej duch.

Wejście polecane dla amatorów średniowiecza, duchów i zegarów.

Informacje
Wieża jest otwarta tylko w sezonie od końca marca do października.
Bilety kupuje się na miejscu.
Link do oficjalnej strony.

wieża guinigi lukka
Widok na miasto i wieżę Guinigi z dębami.

WIEŻA GUINIGI

Nazwa (wymowa Guinidżi) pochodzi od bogatej rodziny kupców i bankierów, która posiadała tutaj pałac i jak wiele innych rodzin w mieście chciała mieć przy nim wieżę. W Lucce w średniowieczu znajdowało się aż 250 wież i większość z nich potem zburzono.

Wieża Guinigi ma 44 metry, ale wydaje się wyższa, ponieważ można wejść na sam szczyt, łatwo rozpoznawalny z daleka, dzięki obecności na nim wiecznie zielonych dębów ostrolistnych. Prawdopodobnie rodzina zainspirowała się zawieszonymi ogrodami jakich było wiele na Bliskim Wschodzie. Czy dzisiaj to są jeszcze te same dęby zasadzone w 14 tym wieku?

Wchodzi się po 230 wygodnych schodach i po drodze można podziwiać reklamy wszystkich muzeów w Lucce. (sic). Tylko ostatnia część wymaga trochę zwinności. Trzeba przejść po metalowej pochylni przez wąskie wyjście na szczyt.
Widok na miasto z tej wieży jest najciekawszy i cieszy się ona w sezonie dużym popytem. Kosztuje też więcej niż inne opcje.

Polecana amatorom panoramy i zdjęć.

Informacje
Otwarta cały rok, w różnych godzinach, do sprawdzenia.
Bilety kupuje się na miejscu lub online.
Link do oficjalnej strony.

*DZWONNICA KOŚCIOŁA SAN FREDIANO

Od niedawna można też wejść na dzwonnicę kościoła San Frediano. Warto odwiedzić przede wszystkim kościół, według mnie najpiękniejszy i najciekawszy w Lucce i z biletem łączonym wejść przy okazji na dzwonnicę.

Informacje
https://www.sanfredianolucca.com/

Chcesz zwiedzić Lukkę z przewodnikiem? Napisz do mnie.

TAJEMNICZY LABIRYNT W LUKKA

Tajemniczy labirynt w Lukka.

Pisałam już o tajemniczym kwadracie Sator, umieszczonym na katedrze w Sienie. Dzisiaj zabiorę Was do Lukki, innego miasta w Toskanii, gdzie również mamy do czynienia z nieuchwytnym symbolem.

Labirynt w Lukka

Na ścianie po prawej stronie od wejścia do katedry San Martino w mieście Lukka znajduje się tajemniczy labirynt. Szacuje się, iż labirynt został wyrzeźbiony na początku 13 go wieku. Obok obok niego widnieje takie zdanie po łacińsku:

”HIC QUEM CRETICUS EDIT DEDALUS EST – LABERINT – HUS DE Q (U) O NULLU – S VADER – E QUIVIT – QUI FUIT – INTUS – NI THESUS – GRATIS ADRIAN – E STAMIN – E IUTU“ – Tutaj jest labirynt, który zbudował kreteński Dedal, z którego nikt, kto wszedł, nie mógł uciec, oprócz Tezeusza za pomocą nici Ariadny.

Labirynt ma 11 linii, prawdopodobnie w jego centrum widniała kiedyś reprezentacja Minotaura lub Chrystusa. Według legendy, skazanych na śmierć w Lukka przyprowadzano przed labirynt. Gdyby go rozwiązali, mogliby ocalić własne życie. Problem w tym, że labiryntu nie da się rozwiązać logicznie. Niezła zagadka!

Labirynty w Europie San Vitale i Lukka

Wiemy, że w wielu średniowiecznych kościołach na podłodze lub przy wejściu umieszczano labirynty. Najbardziej znany jest ten ogromny na posadzce w katedrze w Chartres we Francji. Natomiast najstarszy w Europie znajduje się w bazylice San Vitale w Rawennie. Niestety większość labiryntów została zniszczona w 17 tym i 18 tym wieku, ponieważ uważano je za symbole niechrześcijańskie. Nawet jeśli dzisiaj niektórzy twierdzą, iż zapraszały one do pielgrzymowania i do szukania prawdy w Chrystusie, którego umieszczano czasem w centrum.

Mnie przekonuje jednak wersja, która mówi o labiryncie jako o pieczęci, oznaczającej miejsca, gdzie znajdowała się ścieżka inicjacji ezoterycznej. Podobnie jak w Sienie, labirynt może wyznaczać właśnie takie miejsce. Tam w katedrze na podłodze wyrzeźbiono niesamowitą wędrówkę, pełną alegorii ezoterycznych,mitologii rzymskiej i innych symboli.

Katedra w Lukka San Martino

Czy katedra w Lukka też posiadała ukryte znaczenia inicjacyjne? Na pewno przechowuje ona do dzisiaj wiele tajemnic, jak na przykład powód asymetrii fasady lub znaczenie niektórych płaskorzeźb przy wejściu z historiami świętych i alegoriami miesięcy.

Labirynty i kwadraty Sator mogą być również związane z templariuszami, tajemniczym zakonem, który według niektórych zajmował się ezoteryką i pilnie czegoś poszukiwał w Ziemi Świętej. Ezoteryka to wiedza ukryta dla niezainicjowanych i posługuje się właśnie symbolami, alegoriami i niedostrzegalnymi znaczeniami.

Lukka, podobnie jak Siena, znajduje się na trasie Via Francigena, prowadzącej z Canterbury do Rzymu. W średniowieczu był to bardzo licznie uczęszczany szlak przez ludzi różnego pochodzenia i wyznań. Prawdziwe skrzyżowanie kultur wschodu i zachodu.

Lukka Toskania katedra San Martino

Labirynt podzielony jest na 4 części, które według niektórych interpretacji odnoszą się do ciała, umysłu, ducha i duszy. Śledząc jakąkolwiek ścieżkę w labiryncie, widzimy jak regularnie zmienia ona kierunek i przechodzi przez wszystkie jego części.
Tak jak w życiu, musimy przejść przez różne etapy i używać ciała, umysłu, ducha i duszy, aby dotrzeć do centrum. Bo w tym labiryncie nie należy dojść do wyjścia, ale dotrzeć do jego centrum!

Labirynt pozostaje tajemnicą, tym piękniejszą, ponieważ do dzisiaj ​​możemy ją prześledzić naszymi oczami i palcami właśnie tutaj, w Toskanii. Czyż nie jest to niesamowite, iż takie pozostałości zachowały się do dzisiaj przez wieki?

Zapraszam do odkrywania ze mną innych sekretów Toskanii. Fizycznie jeśli tutaj przyjedziecie i duchowo i intelektualnie na blogu.